Nowy czy używany? Oto jest pytanie.

 

 

Jest to odwieczne pytanie nurtujące początkujących motocyklistów. Jeżeli to ma być Twój pierwszy motocykl to najlepiej, aby byłby to sprzęt używany. Dlaczego? Ano dlatego, że współczesne motocykle dzielą się na wiele typów i wąsko specjalizowanych grup. Kupując pierwszą maszynkę tak naprawdę sam nie wiesz w którą stronę pójdziesz, czyli jaki typ jeżdżenia będzie Tobie najbardziej odpowiadał. Może ci się wydawać, że chcesz połykać setki km na autostradach a po dwóch miesiącach stwierdzisz, że nabyta z salonu za kilkadziesiąt tysięcy zł szlifierka jest mało wygodna, a Ciebie zaczyna ciągnąć na drogi szutrowe… może tez być odwrotnie – upragniony motocykl enduro może okazać się na szosie dla Ciebie za mało dynamiczny. Dojście do tego jaki typ motocykla będzie dla Ciebie najlepszy zajmie ci minimum dwa – trzy sezony. Jest to również doskonały okres na uczenie się techniki jazdy i nabywanie prawidłowych nawyków. A to wszystko prowadzi nas w kierunku zakupu, jako pierwszego motocykla używanego. I tu oczywiście można rzec: ale ja się nie znam i mnie oszukają, a w salonie wiem co biorę. Prawda to i nieprawda. Prawda – o ile zakupu będziesz dokonywał sam. Nieprawda o ile kupując motocykl używany zastosujesz się do paru prostych rad.

 

- szukaj motocykla wśród sprzętu kupionego wcześniej w PL w salonie ze znaną historią przebiegu i serwisu, od użytkownika, który mieszka najdalej 150 km od nas, tak aby, jeżeli coś okaże się nie tak nie trzeba było ścigać kogoś na drugim końcu kraju. Nie kupujemy nigdy motocykli sprowadzanych przez handlarzy – są to w 100% motocykle w ten czy inny sposób powypadkowe i naprawiane najtańszym kosztem, efektem czego, są wypadki typu „ z nieustalonych przyczyn motocyklista zjechał na drugą stronę jezdni i uderzył w drzewo”, czytaj: właśnie prostowany widelec, bądź rama się zgięła …. Jeżeli już chcemy nabyć jednak taką sprowadzaną „okazję” to kupujemy toto zawsze, ale to zawsze tylko po dokonaniu jego inspekcji przez mechanika z serwisu danej konkretnej marki. Jeżeli sprzedający odmówi ci dokonania inspekcji motocykla w serwisie danej marki to choćby nie wiem jak owo cudo się błyszczało i kusiło - zapomnij o tym motocyklu.

 

Nie wierzysz? Motocykle które widzisz poniżej znalazły u nas nabywców.

 

 

"Sprowadzony, pierwszy właściciel w PL, stan idelany".TAM sprzedawane były jako rozbitki - wyłącznie na częsci. Nie kup sobie śmierci.

 

 

- chroni nas prawo. Pamiętaj, że kupując motocykl używany masz miesiąc na odstąpienie od umowy, jeżeli okaże się, że nabyte cudo wbrew zapewnieniom sprzedającego posiada wady ukryte. Wadą ukrytą nie będzie wadliwy akumulator, ale prostowany widelec, rama czy cofnięty przebieg motocykla już tak. Dlatego jeżeli kupiłeś jednak motocykl samodzielnie to natychmiast zaprowadź go na przegląd do serwisu. Ale autoryzowanego, bo tylko tam wystawią ci gdyby co opinię techniczną która będzie trudna do podważenia przez sprzedającego. Pamiętaj, że roszczenie usunięcia wady ukrytej albo odstąpienie od umowy zgłaszamy nieuczciwemu sprzedawcy w terminie 30 dni od zakupu na piśmie.

 

Szukając motocykla używanego zwróć również uwagę na to, aby wybrany motocykl:

 

- miał znaną historię, czyli od faktury zakupu przez pierwszego właściciela, przez książkę przeglądów okresowych i instrukcję obsługi na karcie pojazdu skończywszy. Jeżeli ktoś mówi, że książki serwisowej „nie było” – to zapomnij. Motocykl ma cofnięty przebieg.

 

- miał szeroką sieć serwisową w kraju i Europie, dostępność części zamiennych w 72h oraz koniecznie sprawdź ile kosztuje przegląd okresowy. Rozbieżności cenowe kosztów przeglądów miedzy modelami tej samej klasy różnych producentów sięgają w serwisach fabrycznych 250% a niedoścignionym rekordzistą cenowym jest tu od lat potentat rynku niemieckiego.

 

- miał koniecznie homologowany wydech – po to żeby Twoja podróż nie zakończyła się tuż za południową bądź zachodnią granicą zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego i horrendalnym mandatem.

 

- posiadał centralny podnóżek. Bez niego wyjęcie tylnego koła, bądź smarowanie łańcucha będzie dość kłopotliwe. A prawidłowe naciągnięcie łańcucha wręcz niemożliwe (chyba ze kupisz motocykl z wałem kardana). 

 

Decydując się na zakup motocykla używanego unikaj:

 

- motocykli, które mają skomplikowaną konstrukcję. Czyli: tego ostatnio modnego napakowania po uszy elektroniką oraz braku dostępu do świec zapłonowych, filtra powietrza i akumulatora tak, że aby do nich dojść należy rozmontować pół motocykla. Zawsze po czasie elektronika siada pierwsza i jeżeli jesteśmy gdzieś daleko, to nawet będąc mistrzami świata w mechanice będziemy bezradni bez komputera serwisowego, a rozkładanie motocykla na czynniki pierwsze żeby podładować akumulator czy wyciągnąć zapchany filtr powietrza w trasie może doprowadzić do zawału,

 

- motocykli, których sieć serwisowa składa się z jednego mechanika na województwo, w dodatku idącego latem na urlop,

 

- motocykli egzotycznych i jedynych w swoim rodzaju w wersji specjalnej. Zdobycie do nich części zamiennych za trzy lata będzie również egzotyczną i jedyną w swoim rodzaju przygodą,

 

I pamiętaj. Nie spiesz się. Motocykli jest mnóstwo na rynku i pojęcie „okazja” istnieje tylko w języku sprzedawcy. Oglądnij na spokojnie 5-7 nawet 10 dokładnie tych samych motocykli. Nawet, jeżeli się nie znasz zaczniesz dostrzegać powoli różnice pomiędzy egzemplarzami.

 

Ale jeżeli mamy ochotę na nowy, to patrząc na spadek wartości kupić jest nam go warto tylko wtedy o ile chcemy używać go 5-8 sezonów w sposób intensywny, (czyli w okolicach 10 tyś km rocznie). I tu uwaga: jeżeli nowy, to taki, który produkowany jest już minimum 3 lata i wszystko to co było wadliwe w pierwszych rocznikach produkcji (bazując na liście napraw gwarancyjnych i uwag nieszczęśników którzy je nabyli) zostało poprawione, naprawione i zmodyfikowane. Każdy niestety nowy motocykl ma jakąś wadę bądź wady w pierwszych latach produkcji. Takie jest życie

 

 To tyle tytułem, czy nowy czy używany. A to czy wygodnie czy modnie zdecyduj sam/-a.

 

Ważne, aby Twój motocykl był dobrze przygotowany do trasy.

 

HOME